Kociaki z naszej hodowli

Ten post mam nadzieję systematycznie uzupełniać o charakterystykę naszych maluszków, które urodziły się w naszej hodowli. Każdy z nich jest dla mnie wyjątkowy i jego dobrostan jest dla mnie niesłychanie ważny. Mam nadzieję, że dzięki temu poznasz nas jeszcze lepiej. 

Trochę tytułem wstępu…

Zapraszamy do zapoznania się z naszymi puchatymi milusińskimi. Być może i Ty znajdziesz wśród naszych podopiecznych nowego towarzysza?
Jesteśmy hodowlą, która pragnie doskonalić wiedzę oraz umiejętności o naszych kocich przyjaciołach, aby żyło im się dobrze i odczuwały naszą ogromną miłość i troskliwość. Należymy do Stowarzyszenia Miłośników Kotów w Żorach, należącym do Felis Polonii, będącej członkiem międzynarodowej organizacji felinologicznej FIFe. Hodowla została zarejestrowana w Federation Internationale Feline (FIFe) pod nazwą Persei*PL.

A teraz przejdzmy do konkretów…

W tej części przeczytasz o wszystkich naszych maluchach
Już w pierwszych chwilach swojego życia maluchy zawładnęły naszymi sercami. Jeszcze wówczas takie drobne, delikatne, naprawdę maleńkie i kruche. A my przepadliśmy..
Każdy z nich jest inny. I to nie tylko w kwestii koloru, ale może nawet przede wszystkim pod względem charakteru. Alex jest chłopczykiem, który uwielbia obserwować pozostałe rodzeństwo z daleka. Atena z kolei czeka tylko aż popatrzysz w jej piękne oczy i usiądziesz obok- po to aby ona szybciutko mogła wspiąć się na Twoje kolana i spokojnie zasnąć. Uwierz mi sama nie będziesz mogła się tym oczkom oprzeć
Banderas oraz Blake bardzo lubią między sobą rywalizować- szczegółnie kiedy chodzi o to kto będzie leżeć ze swoją mamą. Ich potyczki zmiękczą nawet najbardziej niewzruszonych. Barbie jest dziewczynką z niesamowitym apetytem. Niby najmniejsza i najdrobniejsza, ale je za 10-ciu
i wierz mi, nie raz jej tego zazdroszczę, bo pozostaje piękna jak w dniu narodzin.
Aria i Akira również uwielbiają się wspinać i zasypiać na kolanach. Co najbardziej mnie wzrusza to to jak patrzą w moje oczy z takim zaufaniem i zerowym strachem.
Bianka z kolei to dziewczynka, którą wszystko interesuje. Lubi wędrówki po pokoju i odkrywanie nowych kątów i zakamarków, niczym na wzór wyprawy Kolumba!
Maluchy z miotu C to prawdziwe aniołki. Cindy została z nami w hodowli. Czasami nam wrażenie, że to nie my ja wybraliśmy, ale ona nas. Odkąd pamiętam zawsze siadała w miejscu i patrzyła głęboko w nasze oczy. Była i jest spełnieniem mojego marzenia o bicolorce. Uwielbiam ją za jej charakter!
Charlie był jedynym rodzynkiem w tym miocie. Od samego początku uwielbiał Igora. Czasem nawet siadał w niewielkiej odległości od niego i można było odnieść wrażenie, że go naśladuje. Strasznie nas bawił tym zachowaniem. Carmen była największą gadułą z wszystkich maluchów. Można było z nią prowadzić długie dyskusje. Była dużym pieszczochem. No i nasza piękna Catia. Chociaż nie ma jej już wśród nas na zawsze pozostanie w moim sercu. Uwielbiałam to jak domagała się głaskania i przytulanek. Pamiętam jeden wieczór, kiedy nie mogła zdecydować się z kim będzie się przytulać i na kim zaśnie. Biegała od ode mnie a następnie do mojej mamy i za każdym razem patrzyła nam w oczy. Zawsze będzie dla mnie ważna. Tak bardzo żałuję, że nie dane było jej zostać z nami dłużej. Wierzę jednak głęboko, że teraz jest jej równie dobrze i patrzy na nas z góry.
Miot D to piątka małych rozrabiaków. Dakota to najodważniejsza koteczka z ekipy D. Wszędzie jest zawsze pierwsza. Diva to mała rozrabiaka. Jej specjalnością są wygłupy, ale nie rzadziej zdarza się jej zasnąć na naszych kolanach. Drake niby największy, ale prawdziwy z niego pieszczoch. Zasypia na rękach jak maleńkie dzieciątko. Douglas jest bardzo towarzyski. Pamiętam jak uczyli się chodzić, a ja robiłam im zdjęcia. On zawsze podbiegał do mnie i domagał się głaskania, zasłaniając przy tym cały obiektyw. Dorian urodził się jako najmniejszy kociak. Pamiętam jak bardzo się o niego martwiliśmy na początku. Teraz już wiem, że nie potrzebnie. Od początku tryskał energią i miał ogromną chęć do życia.
Moją misją jest znalezienie im prawdziwie kochającego domku i rodziny, która dostrzeże wszystko to co ja w nich widzę. Ludzi, dla których oni staną się przysłowiowym oczkiem w głowie. A oni z pewnością odwdzięczą się jeszcze większą miłością i czułością. Bo wiesz, u mnie w domu nie raz pada takie stwierdzenie, że kociaki (i to nie tylko te malutkie, ale również nasze dorosłe koty) są idealnym towarzystwem do odstresowania się po ciężkim dniu, ich wygłupy bawią do łez- naprawdę nie raz płaczę ze śmiechu podczas ich podglądania.
Pamiętaj jednak, że przed adopcją takiego malucha musisz być do tego w 100% przekonana- nie może być to impuls pod wpływem, które dokonasz tej bardzo ważnej decyzji. Są to żywe stworzenia, które do Ciebie się przyzwyczajają.
Gdy tego będziesz już pewna to gwarantuję Ci, że będziesz zadowolona z wyboru. Ktoś kiedyś powiedział: “To nigdy nie kończy się na jednym kocie”. Także wszystko przed Tobą!
Hodowla kotów Neva Masquerade Persei*PL
Rybnik, Polska

01. Witamy!

04. Kalendarz

Marzec 2024
P W Ś C P S N
« Paź    
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Persei Neva

Persei *PL - Cattery of Neva Masquerade

Zaczarowany świat wyjątkowych rasowych kotów Neva Masquerada tylko z Nami!